Do 8 lat pozbawienia wolności grozi 27-letniemu programiście z Katowic. Wkrótce odpowie on przed sądem za podrobienie zaświadczeń o negatywnym wyniku testu na koronawirusa i usiłowanie oszustwa. Jak poinformowała Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach – sprawę wszczęto na podstawie doniesień medialnych w styczniu tego roku:
Za rzekomą szczepionkę, która jak się okazało zawierała kwas hialuronowy , mieszkaniec Katowic żądał od 1.500 złotych do 4.000 złotych. Oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.