W miejscu działania polskich strażaków w Grecji cały czas wybuchają nowe zarzewia ognia. Polacy biorą udział w akcji zabezpieczania okolic Aten przed nowymi pożarami.
Niestety warunki pogodowe cały czas są bardzo niekorzystne, co sprzyja powstawaniu nowych zarzewi ognia – mówi Polskiemu Radiu dowódca grupy GFFFV Poland – brygadier Grzegorz Borowiec:
Polscy strażacy pracują na dwie zmiany – 24 godziny na dobę:
Sytuację wokół Aten komplikują również pożary na Rodos, gdzie została skierowana znaczna liczba strażaków.
Ogień na greckiej wyspie Rodos rozprzestrzenił się rano w stronę strefy turystycznej, co jest spowodowane zmianą kierunku wiatru. Z zagrożonych pożarami miejsc ewakuowało się już ponad 30 tys. osób, w tym ok. 2 tys. drogą morską. Wśród ewakuowanych są Polacy, których Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało o telefonicznej pomocy konsularnej.
Od soboty polscy strażacy pomagają w gaszeniu rozległych pożarów lasów w Grecji. Temperatura powietrza w okolicy przekracza 40 stopni Celsjusza w cieniu. Polacy do Grecji wyruszyli w środę z Krakowa. W misji bierze udział 149 strażaków i 49 pojazdów z województw małopolskiego i wielkopolskiego. W drodze musieli przemierzyć prawie dwa tysiące kilometrów. Na miejscu mają zostać około dwóch tygodni, w zależności od rozwoju sytuacji.
/IAR/