Informuje minister finansów Tadeusz Kościński. W przyszłorocznym budżecie zaplanowano blisko 82 miliardy złotych deficytu.
To pieniądze, które jak mówił minister, mają być poduszką bezpieczeństwa na wypadek kolejnych fal zachorowań na COViD-19:
Minister dodał, że ma nadzieję, iż pieniędzy z deficytu nie trzeba będzie wykorzystywać na ratowanie miejsc pracy, ale na rozkręcanie gospodarki i ściąganie nowych inwestycji do Polski po zakończeniu pandemii.
Resort finansów szacuje, że w przyszłym roku polski Produkt Krajowy Brutto, czyli suma wszystkich dóbr i usług wyprodukowanych w kraju, urośnie o około 4 procent. (IAR)