Pierwsza Izera ma zjechać z linii produkcyjnej w 2024 roku. Spółka ElectroMobility Poland wybrała Jaworzno spośród 30 lokalizacji. Fabryka samochodów ma dać pracę 3 tysiącom osób. Dodatkowych 12 tys. miejsc powstanie w firmach dostawców i kooperantów. Dzisiaj (15.12) podpisano „memorandum o współpracy przy przygotowaniu terenu pod budowę fabryki”. Dokument podpisali: wiceminister klimatu i środowiska Michał Kurtyka, dyrektor ElectroMobility Poland, prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, a także marszałek i wojewoda woj. śląskiego oraz przedstawiciele samorządu Jaworzna i dyrekcji Lasów Państwowych.
Jak mówi Piotr Zaremba, dyrektor ElectroMobility Poland, Jaworzno to lokalizacja, która zapewnia bardzo dobrą bazę dostawców.
– To też takie miejsce, które ma bardzo dobrą bazę techniczno-naukową – zaznacza Zaremba. – Naukowców, którzy pracują dla sektora motoryzacyjnego, którzy rozumieją specyfikę tego sektora. Ma też bardzo dobrych pracowników, którzy znają kulturę motoryzacyjną. Ja jestem głęboko przekonany, że ta inwestycja czasowa teraz, w tę lokalizację – dobrze skomunikowaną, przy drodze krajowej, przy bocznicy kolejowej, że ta lokalizacja się odpłaci za naszą cierpliwość, którą wykażemy przez kolejne miesiące.
Wbicie łopaty na terenie budowy hali odbędzie się w III kwartale przyszłego roku. Linia produkcyjna będzie znajdowała się na terenie Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
– 60% naszej strefy to firmy branży automotive – zaznacza Janusz Michałek, prezes KSSE. – Tu mamy perełki, firmy, które w pewien sposób przez dwadzieścia kilka lat zajmowały się od początku automotivem, pracowały na globalnych koncernów. Dzisiaj mogą i będą to robić dla polskiego samochodu elektrycznego. Inwestycja budowy polskiego samochodu elektrycznego zmieni nie tylko Śląsk, nie tylko nasz region, ale również, uważam, kraj.
Premiera polskiego samochodu elektrycznego odbyła się w lipcu. ElectroMobility Poland przedstawiło dwa prototypy aut.
Piotr Zaremba:
Janusz Michałek:
fot. Śląski Urząd Wojewódzki