32500 złotych grzywny ma zapłacić kierowca zatrzymany przez śląskich policjantów w Jastrzębiu-Zdroju. Mężczyzna próbował uciekać przed patrolem policji, jechał pod prąd, całą szerokością drogi i ignorował znaki. Łączna wysokość mandatu wynika z nowego taryfikatora – powiedziała aspirant Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju:
Kierowca trafił do aresztu. O ostatecznej wysokości grzywny zdecyduje sąd. Okazało się, że powodem ucieczki kierowcy było przewożenie mężczyzny poszukiwanego przez policję w sprawie rozboju z użyciem przedmiotu przypominającego broń palną. W samochodzie znajdowały się narkotyki, pałka teleskopowa i pistolet gazowy. (IAR)