Ulimatum, które Porozumienie postawiło PiS-owi jest tego kolejnym przykładem.
Przypomnijmy, po sobotnim zarządzie Porozumienia wydano oświadczenie, z którego wynika, że partia nie poprze zmian podatkowych, zmian w finansowaniu samorządów oraz w prawie medialnym bez uwzględnienia ich propozycji.
Zdaniem politologia dr Błażeja Chorosia od ponad roku mamy do czynienia z nieustannym przeciąganiem liny i niekończącymi się spekulacjami, kiedy koalicja się przestanie istnieć. Zjednoczona Prawica rozpadnie się dopiero wtedy, kiedy Jarosław Kaczyński albo Jarosław Gowin będą mieli realny polityczny interes, aby współpracę zakończyć – tłumaczy politolog.
Jeżeli PiS miałby takie notowania, które dawałyby mu szansę na wygranie wyborów, albo miałby szansę na zbudowanie stabilnej większości bez Jarosława Gowina, wtedy to zagranie z wyrzuceniem go z rządu mogłoby się odbyć. Podobnie Jarosław Gowin jeżeli zobaczyłby, że ta budowana za kulisami formacja z PSL-em ma jakieś szanse na silną pozycję polityczną, to wtedy możemy się spodziewać, że on by ten pierwszy krok wykonał – wyjaśnia dr Błażej Choroś.
Pierwsza ze spornych kwestii trafi pod obrady Sejmu już w tym tygodniu. Chodzi o nowelizację ustawy medialnej. Z zapowiedzi wynika, że PiS nie poprze poprawki Porozumienia w tej sprawie.
Błażej Choroś:
Autor: Diana Bogacz-Kotulak