Władze australijskiego stanu Nowa Południowa Walia ostrzegają mieszkańców przed powodziami. Po dniach intensywnych opadów rośnie poziom rzek. Dla niektórych dzielnic Sydney wydano nakazy ewakuacji. W ciągu nocy służby ratownicze otrzymały 343 prośby o pomoc. 28 razy pomagały w ewakuacji. W większości przypadków udzielały pomocy osobom, które utknęły na zalanych drogach próbując przejechać przez nie samochodami. Komisarz stanowej służby ratunkowej Carlene York powiedziała, że opady straciły na intensywności. Nie oznacza to jednak, że zagrożenie minęło.
Tłumaczenie
„Ważne jest, aby pamiętać również o tym, że opady ustaną i wyjdzie Słońce, ale poziom wód w rzekach może nadal rosnąć. Ryzyko nie zniknie wraz z nastaniem dobrej pogody”.
W Sydney jest obserwowany wzrost średniej opadów. W miniony czwartek poinformowano, że ten rok jest najbardziej deszczowym rokiem od początku pomiarów, czyli od 1858 roku. Zwrócono przy tym uwagę, że do końca roku zostały prawie trzy miesiące. W wyniku powodzi, które nawiedziły w marcu stany Nowa Południowa Walia i Queensland zginęło ponad 20 osób. W lipcu natomiast w związku z powodziami nakazano ewakuację dziesiątkom tysięcy mieszkańców Sydney. (IAR)