
Prezydent Andrzej Duda zapowiedział (23.12) zawetowanie ustawy okołobudżetowej na 2024 rok. Sprzeciw głowy państwa wzbudził zapis o przeznaczeniu środków finansowych na media publiczne. Decyzja oznacza jednak także zablokowanie podwyżek dla nauczycieli i „budżetówki” O szczegółach Jolanta Turkowska:
Wymiana komentarzy i opinii w sprawie prezydenckiej decyzji przeniosła się do mediów społecznościowych:
Panie Premierze Donald Tusk, cieszę się, że pisze Pan, że sobie poradzicie. To oznacza, że tak jak apelowałem, zwołacie Sejm i Senat po Świętach i przegłosujecie moją ustawę – napisał w sobotę wieczorem na platformie X prezydent Andrzej Duda. Skomentował w ten sposób wpis szefa rządu Donalda Tuska dot. prezydenckiego weta.
Prezydenckie weto zabiera pieniądze nauczycielom przedszkolnym i początkującym, za to znosi +kominówkę+, czyli umożliwia nieograniczone podwyżki dla prezesów państwowych spółek i agencji. Wstyd. Wesołych Świąt, Prezydencie. Poszkodowanych uspokajam: poradzimy sobie z tym – odniósł się do tej decyzji na platformie X premier Donald Tusk.
Odpowiedział mu prezydent Andrzej Duda. Panie Premierze Donald Tusk cieszę się, że pisze Pan, że sobie poradzicie. To oznacza, że tak jak apelowałem zwołacie Sejm i Senat po Świętach i przegłosujecie moja ustawę, w której będą podwyżki dla nauczycieli itp., ale bez 3 mld na publiczne media. I wzajemnie – Wesołych Świąt Panie Premierze! – napisał na platformie X prezydent.
Tymczasem serwis money.pl podaje, że decyzja Andrzeja Dudy postawiła Ministerstwo Finansów na równe nogi. Zarówno w resorcie, jak i w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów trwają pilne konsultacje” — przekazał serwis.
„Wiemy też, że w rządzie ruszyły prace, dzięki którym uda się >spacyfikować< zapowiedź prezydenta. Z naszych ustaleń wynika, że nad odpowiedzią pracują już minister finansów Andrzej Domański, ale też wiceminister Hanna Majszczyk, uznawana za ekspertkę od budżetu oraz Maciej Berek, sekretarz Rady Ministrów” — podał money.pl.
/IAR/PAP/money.pl