Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego apelują do turystów o rozwagę i niewychodzenie w wyższe partie Tatr. Mimo trudnych warunków, wczoraj w najwyższe góry w Polsce wybrało się wielu turystów. TOPR musiał przeprowadzić kilka akcji ratunkowych. Większość z ratowanych nie posiadała odpowiedniego doświadczenia i sprzętu, żeby poradzić sobie w trudnych warunkach – mówi ratownik dyżurny TOPR Tomasz Wojciechowski
Wczoraj w rejonie masywu Ornaku w Tatrach Zachodnich dwóch narciarzy skiturowych porwała lawina. Mężczyźni posiadali niezbędny sprzęt lawinowy i zostali wyciągnięci spod śniegu przez swoich towarzyszy. W dobrym stanie śmigłowcem zostali przetransportowani do szpitala.
Niewielka lawina zeszła w rejonie Kotła Kościelcowego. Taterniczka porwana przez śnieg trafiła do szpitala z urazem nogi.
Ratownicy TOPR kilka godzin sprowadzali 9 osób, które utknęły w rejonie Przełęczy Kondrackiej. Pomagali także turystom z drobnymi urazami. W Tatrach panują bardzo trudne warunki turystyczne. Szlaki są pozawiewane, przysypane śniegiem, a przebieg niektórych z nich jest niewidoczny. Wieje silny wiatr, który miejscami utworzył głębokie zaspy, a na graniach nawisy śnieżne. Obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. (IAR)
zdjęcie: Fundacja Ratownictwa Tatrzańskiego TOPR