Wyprawka szkolna dla wielu rodziców zwykle stanowi finansowe wyzwanie. W tym roku – z powodu inflacji – może być jeszcze trudniej. Na przykładzie ósmej klasy widać, że przygotowanie do pierwszego dzwonka może być droższe średnio około 300 złotych.
– Jeszcze nie kupiłem, czekam na ostatnią chwilę, żeby wiedzieć jakie podręczniki kupić. Tornister może być ten z zeszłego roku, podręczniki raczej nie – mówi jeden z rodziców.
– Wiemy, że jest teraz nerwowo z powodu inflacji. Podręczniki zawsze były drogie – dodaje inny uczestnik sondy
– Aktualna sytuacja demotywuje do nauki i kupowania książek, repetytoriów, bo ceny poszły w górę – mówi jedna z uczennic.
-Największy problem leży teraz w edukacji, w zakupie książek – kwituje kolejny.
Rządowe dofinansowanie wyprawki to kwota 300 zł, jednak w przypadku nastolatków może to nie wystarczyć na pokrycie wszystkich potrzebnych wydatków.
Uczestnicy sondy:
Autor: Jakub Borecki