Kobieta skontaktowała się z jednym z mundurowych, którego numer służbowy miała zapisany, ponieważ wcześniej była świadkiem w jednej ze spraw kryminalnych. O szczegółach sprawy mówi Aleksandra Nowara, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach:
Na miejscu okazało się, że kobieta była przetrzymywana, bita i wykorzystywana seksualnie. Udało się ją uratować dzięki współpracy śląskich kryminalnych z ambasadą naszego kraju w Tunezji oraz konsulatem. Kontaktowali się oni także z Biurem Międzynarodowej Współpracy Policji Komendy Głównej, za pośrednictwem którego powiadomili Interpol, a ten z kolei tunezyjską policję.