Polskie stacje meteorologiczne zaobserwowały falę uderzeniową po erupcji podwodnego wulkanu w pobliżu wyspy Tonga.
Skok ciśnienia zarejestrowały wczoraj po godzinie 20:20 m.in. urządzenia pomiarowe na Kasprowym Wierchu – mówi kierownik stacji meteorologicznej w Zakopanem, Paweł Parzuchowski.
Paweł Parzuchowski dodaje, że zaobserwowanie takiej fali uderzeniowej na stacji na Kasprowym Wierchu to wydarzenie bez precedensu w ostatnich latach:
Wczoraj (15.01) około godziny 6:00 polskiego czasu doszło do erupcji podwodnego wulkanu Hunga Tonga-Hunga Ha’apai. Znajduje się on na Oceanie Spokojnym, kilkaset kilometrów na południowy wschód od Fidżi.
Erupcja trwała co najmniej osiem minut. W powietrze wyrzucony został gaz, popiół i dym. Fala uderzeniowa obiegła całą Ziemię. Wybuch wywołał też falę oceaniczną – dotarła ona m.in. do brzegów archipelagu Tonga, do Japonii, na Wyspy Samoa, do amerykańskiej Kalifornii, stanu Waszyngton i na Alaskę. /IAR/