Do północy strażacy interweniowali ponad 1700 razy, usuwając skutki opadów deszczu. Od północy do godziny 7 takich interwencji było ponad 340.
Strażacy zajmowali się głównie usuwaniem nagromadzonej wody – mówi młodszy kapitan Grzegorz Trzeciak z zespołu prasowego Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej.
Po północy najwięcej pracy strażacy mieli w województwie małopolskim, gdzie byli wzywani ponad 200 razy. W województwach mazowieckim i świętokrzyskim w nocy strażacy interweniowali po ponad 40 razy.(IAR)