Chodzi o obiekt znajdujący się w okolicach prezbiterium. Część naukowców przypuszcza, że może to być tumba grobowa.
– Obecnie zgłoszony został wniosek o wpis obiektu do rejestru zabytków, co wstrzymuje jego zasypanie – mówi Andrzej Gołembnik, przedstawiciel biskupa opolskiego ds. Archeologiczno-Konserwatorskich w Katedrze Opolskiej. – Należy wpisać do rejestru zabytków obiekt, który jest określony tzn. wiadomo czym był oraz z którego okresu pochodzi. Czyli musi mieć funkcję i datowanie. I jedno, i drugie wymaga naukowego dookreślenia, bo nie zostało to przebadane.
Jak się dowiedzieliśmy, procedura polega na tym, że w momencie ostatecznego zakończenia badań archeologicznych wewnątrz katedry (co będzie miało miejsce 30 listopada) wojewódzki konserwator zabytków powinien otrzymać od naukowców formalne zgłoszenie o zakończeniu badań i – w terminie do 2 tygodni od złożenia dokumentu – przedstawić analizę wyników badań (czym jest obiekt, który ma się znaleźć w rejestrze zabytków).
Następnie wojewódzki konserwator zabytków dokona oceny ekspertyzy i zadecyduje, czy wpisać go do rejestru i pod jaką nazwą. Kolejnym etapem będzie podjęcie decyzji, w jaki sposób najlepiej zabezpieczyć obiekt – przynajmniej tymczasowo – także w przypadku ewentualnej ekspozycji.
Wojewódzki konserwator zabytków ma już jedną ekspertyzę potwierdzającą, że obiekt to tumba grobowa. Zasypana nie zostanie także klatka schodowa, która – decyzją kurii – ma zostać trwale wyeksponowana.
Andrzej Gołembnik:
Posłuchaj więcej:
Autor: Paulina Lechowska