W 2020 roku w Tatrach zgięło 21 osób – wynika z podsumowania przygotowanego przez TOPR. Mimo dwumiesięcznego zamknięcia Tatr, w najwyższych polskich górach poniosło śmierć więcej osób niż w roku poprzednim.
„Liczba zdarzeń i interwencji była mniejsza, jednak było więcej poważnych wypadków” – przyznaje Jan Krzysztof, naczelnik TOPR:
„Do większości śmiertelnych wypadków doszło na Rysach” – dodaje Jan Krzysztof
W sumie TOPR w 2020 roku udzielił pomocy 709 turystom. Doszło do ponad szęściuset zdarzeń wymagających interwencji ratowników. 240 razy do akcji ratowniczych wykorzystywany był śmigłowiec TOPR. /IAR/