Tysiące zwolenników Donalda Trumpa protestowało w Waszyngtonie przeciwko uznaniu Joe Bidena za zwycięzcę wyborów prezydenckich. Uczestnicy manifestacji twierdzili, że głosowanie zostało sfałszowane. Prezydent Donald Trump pozdrowił uczestników z okna limuzyny ale nie wypowiedział się publicznie.
Relacjonował Marek Wałkuski. / IAR