4 grudnia Kościół katolicki wspomina postać świętej Barbary, patronki zawodów niebezpiecznych, m.in. górników, saperów, żołnierzy marynarzy czy więźniów. Jej kult rozpoczął się na Śląsku, skąd przywędrował do Małopolski, gdzie wydobywana była sól. Wprawdzie górnicy kopalń soli za swoją patronkę mają św. Kingę, jednak również św. Barbara – ze względu na niebezpieczeństwa górniczej pracy – jest wśród górników znana i czczona. Tak jest również wśród górników w Bochni. W kaplicy św. Kingi znajduje się ołtarz, który do 1943 r. stanowił część nieistniejącej już kaplicy św. Barbary. „Kaplica uległa wtedy zniszczeniu po tym, jak Niemcy wydobywali sól w warunkach godzących w bezpieczeństwo” – mówi Stanisław Mróz z Kopalni Soli Bochnia.
Święta Barbara żyła na przełomie III i IV w. Zmarła śmiercią męczeńską z rąk swojego ojca po tym, jak przyjęła wiarę chrześcijańską. W ikonografii jest przedstawiana na tle wieży, w ręku trzymającą miecz oraz palmę symbolizującą męczeństwo lub kielich z Najświętszym Sakramentem.
zdjęcie Kopalnia Soli w Bochni