W Kazachstanie, minionej doby siły porządkowe zatrzymały około 1700 osób – podały lokalne media. Łącznie od początku stycznia, w związku z zamieszkami zatrzymano w tym kraju ponad 11 tysięcy osób. Mieszkańcy Kazachstanu wyszli na ulice 2 stycznia, gdy rząd ogłosił podwyżkę cen paliw. W kolejnych dniach grupy demonstrantów próbowały zająć budynki rządowe i redakcje państwowych stacji telewizyjnych. Doszło do starć z siłami porządkowymi, w których zginęły 164 osoby, a kilka tysięcy zostało rannych.
Relacjonował Maciej Jastrzębski.
/IAR/