Jutro, czyli 6 czerwca, przypada tegoroczny Dzień Wolności Podatkowej. To o trzy dni wcześniej, niż rok temu. Gdyby wszystkie zarobione od początku roku pieniądze Polacy przeznaczali na zapłatę podatków i składek, to od Dnia Wolności Podatkowej wszystkie zarobki zostawałyby już w ich kieszeniach.Andrzej Sadowski z Centrum imienia Adama Smitha podkreśla, że w tym roku Dzień Wolności Podatkowej przypada wcześniej między innymi dzięki mniejszym wydatkom rządu.
Ekspert Centrum, Kamil Kajetanowicz wyjaśnia, że najbardziej dotkliwe dla Polaków jest wysokie opodatkowanie pracy:
Eksperci Centrum imienia Adama Smitha obliczają Dzień Wolności Podatkowej w Polsce od 1994 roku. /IAR/