44. Piesza Opolska Pielgrzymka na Jasną Górę dobiegła końca. Dziś (22.08) pątnicy mogli już pomodlić się przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej. Ze względu na obowiązujące obostrzenia grupy liczące około 30 osób pokonywały tylko kilkunastokilometrowe odcinki. Dzięki temu można było każdego bliżej poznać.
– Jak już szliśmy tą pielgrzymką to było tak bardziej kameralnie niż zwykle. Nawet ksiądz przewodnik znał imię każdego uczestnika, więc nie tak jak zwykle, że nie wiadomo jak ma na imię osoba idąca obok ciebie. Było tak bardziej rodzinnie- mówi Joanna, która pielgrzymowała ze srebrną „trzynastką”.
Mszę św. odprawił biskup opolski Andrzej Czaja.
– Bardzo nam na tym zależało, żeby nie przerwać, nie tylko tradycji. Bo tu chodzi o coś więcej – żeby była ciągłość w takim dorocznym budzeniu ducha pielgrzymiego w Kościele. Żeby nie dać się zanurzyć w świat, ale właśnie w Wielką Tajemnice Wiary – mówi ordynariusz.
W związku z tym, że niewiele osób mogło fizycznie pielgrzymować do Częstochowy ogromną rolę odegrało duchowe pielgrzymowanie. W wielu parafiach w naszej diecezji odprawiane były Msze Święte i nabożeństwa dla tych, którzy w modlitwie łączyli się z idącymi.
Joanna ze srebrnej „trzynastki”:
Biskup Andrzej Czaja: