„Czy jesteś za podwyższeniem wieku emerytalnego wynoszącego dziś 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn?” — to brzmienie drugiego pytanie w referendum, które zaplanowano na 15 października, razem z wyborami parlamentarnymi.
W mediach społecznościowych zapowiedziała to była premier Beata Szydło.
W nagraniu użyto archiwalnych wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej. Pierwsze Bronisława Komorowskiego (z 2010 r.) mówiącego wtedy: Nie ma potrzeby podnoszenia wieku, można stworzyć możliwość wyboru i drugie Donalda Tuska (z 2012 roku): Przyjmuję podniesienie wieku emerytalnego do 67 roku życia.
„Kłamali” – kwituje te wypowiedzi Beata Szydło.
Były prezydent Bronisław Komorowski w rozmowie z Wirtualną Polską powiedział iż uważa, że PiS popełniło „polityczny faul”. – Odnoszę wrażenie, że Prawo i Sprawiedliwość po znajomości wiedziało, kiedy pan prezydent ogłosi termin wyborów i wycelowało w związku z tym z tymi kwestiami emerytalnymi na początek formalnej kampanii wyborczej. To jest też taki polityczny faul obecnej ekipy władzy – ocenił.
– Widać, że to referendum jest tylko i wyłącznie motywowane wyborczo, a nie dążeniem do jakiegokolwiek rozstrzygnięcia w istotnych dla Polaków sprawach – przekonywał Komorowski.
Posłuchaj o czym mówi spot PiS:
Oba pytania skomentował (12.08) w Krakowie szef ludowców – Władysław Kosiniak-Kamysz:
Bojkot głosowania referendum zapowiedziały ugrupowania lewicowe. Robert Biedroń mówi, że pomysł na referendum jest wzorowany na Węgrzech i ma wymiar wyłącznie polityczny:
16 i 17 sierpnia zbierze się Sejm, który ma zająć się m.in. rozpatrzeniem wniosku o zarządzenie ogólnokrajowego referendum.
(źródło: Twitter.com/@Beata Szydło/Wirtualna Polska/TVN24; oprac. tz)