Gościem programu była Beata Ostrowicka – polska pisarka, której specjalnością są powieści dla dzieci i młodzieży. Zadebiutowała książką „Niezwykłe wakacje” wydaną w 1995 roku. Jest laureatką wielu nagród za swoją twórczość – m.in. otrzymała wyróżnienia polskiej sekcji IBBY, a także posiada wpis na Listę Honorową im. H. Ch. Andersena. Jej powieści zostały utrwalone w postaci dźwiękowej, a jedna z nich zaprezentowana na deskach teatru. W pierwszej części naszej rozmowy zapytaliśmy ją o to jak powstają jej bohaterowie.
Beatę Ostrowicką zapytaliśmy także o to, czy którąś ze swoich książek darzy szczególnym sentymentem?
Mały chłopiec z „Lulaków”, to młodszy syn Hubert, który nie przepadał za wychodzeniem do przedszkola. W samym przedszkolu było już dobrze, ale moment wyjścia to była ciężka sprawa dla niego i całej rodziny. Książka powstała w 20 minut podczas podróży pociągiem. Czy zatem pisanie książek to jeszcze pasja, a może już praca?
Książki Beaty Ostrowickiej przyciągają uwagę żywą akcją, ciekawą intrygą i humorem. Takie też są spotkania z pisarką. Podczas nich dzieci lepiej poznają historię swoich ulubionych bohaterów. Dowiadują się jak oni powstali i na czym polega praca pisarza. A co te spotkania dają samej autorce?
Naszego gościa zapytaliśmy też o emocje jakie towarzyszą przy wydaniu kolejnych książek. Czy jeszcze jest ekscytacja?
Dlaczego dzieci nie czytają? Bo nie czytają rodzice! Główny powód to brak odpowiednich wzorców. Z przeprowadzonych ostatnio badan wynika, że co trzeci dorosły Polak nie czyta książek. Jeśli w domu nie ma książek, rodzice nie czytają, to z jakiego powodu ma nagle czytać dziecko? Tym bardziej że telewizja czy gry komputerowe są przez dzieciaki oceniane jako dużo atrakcyjniejszy sposób spędzenia czasu. Czy nasz dzisiejszy gość – Beata Ostrowicka również zauważa problem nieczytających dzieci?