Ponad 300 osób przybyło do Opola, by zmierzyć się w Pucharze Polski Juniorów i Juniorek w Judo. Opolskie zawody mają już kilkunastoletnią tradycję, a do stolicy regionu zjeżdżają się zawodnicy z całego kraju. Do rywalizacji stanęli dżudocy w wieku od 16 do 19 lat.
– Judo trenuję od 10 lat, ale zawodowo mniej więcej od sześciu czy siedmiu – mówi Zuzanna Woźniak z Warszawy, dwukrotna mistrzyni Polski młodzików. – W wieku ośmiu lat zobaczyłam w szkole pokaz. Przyszłam do domu i poprosiłam mamę, żeby zapisała mnie na takie zajęcia. Tak to się zaczęło: od szkolnego korytarza po uczestnictwo w klubie.
– Judo jest moją pasją już od czterech lat – przyznaje Wojciech Antkowicz z Rzeszowa. – Tata wziął mnie kiedyś na trening. Na początku jak zobaczyłem zawodników w starciu to się przestraszyłem. Potem jakoś poszło i tak już trwa cztery lata. Chodzi o to, żeby przewrócić rywala na plecy. Jeśli upadnie na tzw. „czyste plecy” – mamy zwycięstwo.
– Od wielu lat organizujemy zawody różnej rangi: mistrzostwa i puchary Polski – dodaje prezes Gwardii Judo Opole Tomasz Błach. – Dziś mamy tu 300 zawodników i ta rekordowa frekwencja najlepiej świadczy o tęsknocie młodzieży za sportowymi zmaganiami i treningami.
W każdej kategorii pucharu Judo przyznaje się pierwsze i drugie miejsce oraz dwa brązowe medale. Dzisiejsze (27.02) zmagania były podzielone na 8 kategorii męskich oraz 8 żeńskich, z Opola wyjedzie dziś zatem 64 medalistów. Kolejną ważną imprezą w kalendarzu dżudoków są mistrzostwa polski, które odbędą się pod koniec marca w Warszawie.