Trzecia fala koronawirusa w Polsce jest tragiczniejsza w skutkach niż dwie poprzednie. Ostatnie dni przynoszą rekordy zakażeń, a służba zdrowia jest na granicy wydolności. Martwi przede wszystkim duża liczba zgonów. Do szpitali trafiają coraz młodsi pacjenci, którzy niestety lekceważyli pierwsze objawy zakażenia. Na obniżenie średniej wieku hospitalizowanych pacjentów ma wpływ fakt, że seniorzy w większości są już po szczepieniach.
Oddział zakaźny w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu właściwie od początku pandemii jest pełny – informuje ordynator dr Wiesława Błudzin. Rzeczywiście obserwujemy, że obecnie częściej trafiają do nas młodsi pacjenci, którzy najczęściej mają choroby współistniejące, ale zdarzają się też przypadki osób zupełnie zdrowych, którzy są przywożeni z rozległym zapaleniem płuc – tłumaczy ordynator. Są także osoby starsze, które nie zdecydowały się na szczepienia.
Wirus cały czas nas zaskakuje – przyznaje dr Błudzin. Mimo, że minął już rok od początku pandemii, to jednak nie brakuje sytuacji, kiedy jesteśmy bezradni. Wciąż pojawiają się nowe objawy zakażenia, różny jest także przebieg choroby oraz konsekwencje – tłumaczy wirusolog.
Nie wiadomo co jeszcze nas czeka, ale wiadomo, że wiele zależy od naszego zachowania. Szczepienia dają nadzieję, ale póki nie są dostępne dla wszystkich, musimy przestrzegać zasad reżimu sanitarnego. Zdaję sobie sprawę, że jesteśmy zmęczeni obostrzeniami, ale nie ma innego wyjścia musimy trzymać dystans, nosić maseczki i dbać o higienę – przestrzega dr Wiesława Błudzin.
Rozmowa z dr Wiesławą Błudzin: