Rolnicy skupieni wokół AgroUnii zorganizowali 48 godzinną akcję protestacyjną w różnych częściach Polski. Lider organizacji Michał Kołodziejczak chce się spotkać z premierem Mateuszem Morawieckim na dwustronnych rozmowach o przyszłości polskiego rolnictwa. W ocenie wielu komentatorów protesty mają przede wszystkim wydźwięk polityczny, bowiem AgroUnia dąży do rejestracji jako parta polityczna.
Podobnego zdania jest Tomasz Ognisty z Solidarności Rolników Indywidualnych, który uważa, że Kołodziejczyk coraz bardziej idzie w kierunku bycia posłem niż związkowcem. Problemy wskazywane przez AgroUnię dotyczące ASF i rolniczych strat spowodowanych chorobami zakaźnymi zwierząt czy te dotyczące skrócenia łańcucha dostaw, tak aby rolnik więcej zarabiał na produkcji żywności są rzeczywiście dużymi bolączkami polskiego rolnictwa – wskazuje Tomasz Ognisty. Nie usłyszałem jednak od Michała Kołodziejczaka propozycji jak te problemy rozwiązać, a blokadami dróg tylko zniechęcimy do siebie Polaków – dodaje Ognisty.
Przy wciąż rosnących cenach żywności kluczowa jest kwestia skrócenia łańcucha dostaw. Mimo, że ceny żywności rosną, rolnicy nie odczuwają tego w swoich portfelach, bowiem na tym nie zarabiają – tłumaczy Tomasz Ognisty. Rolnik zarabia tylko na tym co wyhodował i za ile to sprzedał. To co później dzieje się z tymi produktami, za jaką cenę sprzedawane są w sklepach czy jaką cenę osiągają finalne produkty, to już jest poza rolnikiem, do naszej kieszeni nie trafia ani złotówka, a marża w sklepach na produkty bywa bardzo duża – tłumaczy Ognisty. Możemy spodziewać się kolejnych podwyżek żywności, bowiem tegoroczne żniwa pokazały, że mamy dobry rok pod względem plonów, a ceny skupu zboża są bardzo wysokie – wyjaśnia Tomasz Ognisty.
O skróceniu łańcucha dostaw „z pola do stołu”a także poprawie konkurencyjności polskiego rolnika w stosunku do rolników z krajów Europy zachodniej mówi także rząd i zapowiada rozwiązania w Polskim Ładzie. Szczegóły nie są jeszcze znane.
Rozmowa z Tomaszem Ognistym: