Słuchaj online
W Sejmie trwają prace nad zmianami kodeksu wyborczego. Propozycje przygotowane przez posłów Prawa i Sprawiedliwości mają wpłynąć na zwiększenie frekwencji w wyborach. Opozycja jednak twierdzi, że pod szlachetną inicjatywą zwiększenia frekwencji kryje się interes obecnej władzy. Wyborcy PiS-u mieszkają głównie w małych miejscowościach, gdzie zgodnie z propozycją zmian ma być więcej lokali wyborczych.
To właśnie główna zmiana, która ma nastąpić jeśli przepisy weszłyby w życie. Komisje będą powstawać w miejscowościach liczących co najmniej 200 osób. Do tej pory były tworzone, gdy w obwodzie mieszkało co najmniej 500 osób. Szacuje się, że w skali całego kraju mogłoby powstać dodatkowo nawet 6 tysięcy lokali.
Rafał Tkacz, dyrektor opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego twierdzi, że obecnie również była możliwość tworzenia lokali w mniejszych miejscowościach. Przepis główny mówił, że lokale mają być tworzone w miejscowościach od 500 mieszkańców, jednak jeśli istnieją uzasadnione przesłanki żeby taki lokal utworzyć w mniejszych miejscowościach, to można to zrobić. Z tego przepisu korzystano na Opolszczyźnie, a dokładnie w gminie Skarbimierz, gdzie obwodowe komisje wyborcze były tworzone w każdej miejscowości. W sumie gmina uruchamiała 15 lokali wyborczych, podczas gdy w porównywalnych samorządach funkcjonowało 5 obwodowych komisji wyborczych – wyjaśnia Tkacz.
Tworzenie lokali wyborczych w małych miejscowościach nie będą obligatoryjne. Wszystko będzie zależało od możliwości lokalowych. Zawsze wójt czy burmistrz będzie mógł powiedzieć, że nie ma gdzie w danej miejscowości zorganizować głosowania – mówi dyrektor KBW w Opolu.
W myśl zaproponowanych przez Prawo i Sprawiedliwość przepisów ma zostać zwiększona rola mężów zaufania, którzy również mają pobierać wynagrodzenie za swoją pracę. Poza tym zlikwidowana ma zostać druga komisja wyborcza, która zajmowała się wyłącznie liczeniem głosów. Jeden skład komisji ma odpowiadać zarówno za przeprowadzenie wyborów jak i zliczanie głosów.
Przypomnijmy, wybory parlamentarne mają zostać zorganizowane pomiędzy 15 października a 5 listopada.
Rozmowa z Rafałem Tkaczem:
