Rada Najwyższa Ukrainy doceniła pięciu polskich parlamentarzystów, wyróżniając ich medalem „Honor i Gloria’ za wsparcie walczącej Ukrainy. Wśród wyróżnionych znalazł się również opolski poseł Witold Zembaczyński, który od pierwszych dni wojny był zaangażowany w ewakuację Ukraińców do Polski, pomoc humanitarną, a ostatnio także militarną.
To podziękowanie dla wszystkich Polaków, którzy są zaangażowani w pomoc na rzecz wolności narodu ukraińskiego – mówił na antenie Radia Doxa poseł Witold Zembaczyński. Od początku wybuchu wojny ewakuowaliśmy prawie tysiąc osób, zawieźliśmy pomoc humanitarna o wartości 2 milionów, która trafiła na obszary objęte wojną, a nasz ostatni styczniowy wyjazd do Bachmutu to pomoc militarna o wartości 720 tysięcy. Przekroczyliśmy tę granicę z pomocy humanitarnej do dostawy dronów, które służą niszczeniu siły wroga. Jest to niezbędne działanie, bowiem Ukraińcom nie brakuje woli wali, ale coraz bardziej brakuje sprzętu – tłumaczy poseł.
Naszym zadaniem jest także tłumaczenie Polakom jak wielka jest waga pomocy Ukrainie. Niestety Rosja nie tylko skutecznie działa na froncie, ale także w internecie wpływając na opinię publiczną oraz na przedstawicieli partii politycznych. Widać to szczególnie w przekazie Konfederacji, a zakładam, że w czasie kampanii wyborczej antyukraińskiej przekazy będą się pojawiać – mówi Zembaczyński.
Mowa była również o przygotowaniach do wyborów parlamentarnych. Wciąż nierozstrzygnięta pozostaje kwestia w jakiej konfiguracji opozycja pójdzie do tych wyborów. Języczkiem uwagi stali się samorządowcy ze Stowarzyszenia Tak dla Polski, którym ostatni sondaż poparcia zlecony przez Rzeczpospolita dał ponad 10% poparcia.
Najważniejsze jest zwycięstwo nad PiS-em, nie przejmuję się listami, to nie jest moja gra, ja mam swoje tematy i zadania, które chcę zrealizować do końca tej kadencji, to głównie kontrola aparatu państwa PiS- mówi Zembaczyński. Trzeba zbudować jak najsilniejszą listę, bo nie chodzi tylko o wygranie wyborów, ale stworzenie większości, która pozwoli odrzucić veto prezydenta – dodaje poseł.
Rozmowa z Witoldem Zembaczyńskim: