Zbliżające się wybory będą weryfikacją czy projekt Śląskich Samorządowców rzeczywiście się opłacił środowisku Mniejszości Niemieckiej.
Podjęliśmy się wyzwania i postawiliśmy na nowy szyld, który ma być odpowiedzią na zmieniającą się rzeczywistość – mówił na antenie Radia Doxa Rafał Bartek, lider MN i kandydat do sejmiku z listy Śląskich Samorządowców. Mamy na listach ponad 500 kandydatów, 254 osoby kandydują po raz pierwszy, a zatem osiągnęliśmy to co planowaliśmy czyli otwarcie na szersze środowiska – tłumaczy Bartek.
Mamy na prawdę dobrych kandydatów, osadzonych w lokalnych sprawach, dlatego liczymy na 6 mandatów w sejmiku i utrzymanie koalicji rządzącej regionem. Jesteśmy stabilniejszym partnerem dla Koalicji Obywatelskiej niż Trzecia Droga, jesteśmy bardziej przewidywalni. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że na koalicję sejmikową ma wpływ również nasz wynik w powiatach – dodaje Rafał Bartek.
Czy Śląscy Samorządowcy mogą zyskać na kryzysie w lokalnych strukturach Trzeciej Drogi? W wyborach parlamentarnych straciliśmy głosy na rzecz Trzeciej Drogi, być może w tych wyborach uda się je odzyskać. Nieustannie liczymy, że wyborcy będą głosować na konkretnych kandydatów, a nie koniecznie na szyldy partyjne. Tym bardziej, że na konkurencyjnych listach znalazły się osoby, które wcześniej reprezentowały różne środowiska i partie, niestety jest to psucie polityki – ocenia Rafał Bartek
Mowa była również o dzisiejszej ostatniej sesji sejmiku województwa, podczas której nie zabraknie także podsumowań mijającej kadencji. Za nami 63 sesje, w części ze względu na pandemię były to sesje zdalne. Mijająca kadencja przyniosła różne kryzysy jak pandemia czy wojna, musieliśmy się wykazać szybką reakcją na bieżące problemy, co przejawiało się m.in. w przesuwaniu środków na bieżące potrzeby. Jednogłośnie radni tej kadencji uchwalili Strategię Rozwoju Województwa. To czego mi brakuje to szerszych kompetencji sejmiku. Posiłkowaliśmy się rezolucjami i apelami w kwestach ochrony zdrowia czy edukacji, ale niestety na tym się kończyło, bo załatwienie ważnych spraw wykraczało poza uprawnienia samorządu województwa – tłumaczy przewodniczący sejmiku.
Rozmowa z Rafałem Bartkiem: