To było niebezpieczne popołudnie w powiecie kluczborskim. Intensywne opady deszczu wywołały lokalne podtopienia. Najtrudniejsza sytuacja była w Kujakowicach Górnych, gdzie doszło do wylania wody z Kujakowickiego Potoku na pola i drogę. Na szczęście tam sytuacja zdecydowanie się poprawiła.
Strażacy mają też sporo pracy w samym Kluczborku.
– Na tę chwilę prowadzimy tam działania w trzech miejscach – mówi oficer prasowy Komendy PSP w Kluczborku mł. kap. Karol Grzyb – To jest ul. Gierymskiego, ul. Jagiellońska i ul. Klasztorna. Na ul. Klasztornej tak naprawdę pomagamy mieszkańcom w dostarczeniu worków z piaskiem żeby mogli sobie zabezpieczyć budynki przed dostaniem się wody. Na ul. Gierymskiego wypompowujemy wodę z zalanej ulicy. A na ul. Jagiellońskiej z kolei udrażniamy cały czas przepust, którym ta woda stale do miasta spływa. Aby nie tworzyły się zatory to nie bieżąco udrażniamy to miejsce.
– Najważniejsza informacja jest taka, że sytuacja cały czas się poprawia. Przede wszystkim ustał opady, a to jest dobry prognostyk. Mamy jeszcze wodę na polach, która do nas spływa ale tak naprawdę woda na tych wszystkich odprowadzających korytach zaczęła opadać więc nasze działania przynoszą efekty, na które liczyliśmy. Myślę, że w godzinach nocny powinniśmy zakończyć działania – dodaje mł. kap. Karol Grzyb.
Obecnie na miejscu pracuje 6 jednostek zarówno ochotniczej jak i państwowej straży pożarnej.
Autor: Magda Giczewska – Pietrzak