Zawodnicy mieli do pokonania 100 km trasy, która zaczynała się w Zdzieszowicach a zakończyła na Górze św. Anny. W tym roku ścigali się kierowcy z okolicy Kędzierzyna Koźla, Strzelec Opolskich czy Krapkowic. Na starcie imprezy pojawili się też zawodnicy ze Śląska i Małopolski – mówi Wojciech Kluk, dyrektor rajdu:
– Impreza rozpoczęła się odcinkiem specjalnym w Zdzieszowicach później był podjazd pod Zajazd na Górze św. Anny i zakończyła się w okolicy Muzeum Czynu Powstańczego. Następnie zawodnicy jadą pętlą przez Zdzieszowice, gdzie wracają na start odcinka. Tam był czas na serwis i zmianę opon. Po czym rozpoczęły się kolejne 3 odcinki, tym razem w odwrotną stronę.
– Pasję zaszczepił we mnie tato, który miał smykałkę do sportów motorowych. Zacząłem ściganie w roku 2000 startując w rajdach nawigacyjnych. Później miałem krótką przerwę i wróciłem do ścigania bardziej wyczynowego – dodaje Michał z mysłowickiego automobilklubu.
W wyścigu wzięły udział 23 załogi. Oficjalnie rajd otworzył mistrz opolski Paweł Dydko, który wystartował w swoim nowym rajdowym elektrycznym aucie.
Wojciech Kluk, Michał Brzóska:
Autor: Szymon Sklorz