W Kluczborku zabrakło trzeciego kandydata. Dlatego nie ma drugiej tury – przekonuje wicewojewoda Piotr Pośpiechm. W pierwszej odsłonie wyborów przegrał z urzędującym włodarzem gminy Jarosławem Kielarem.
– Musiałem mierzyć się nie tylko z burmistrzem i jego aparatem administracyjnym, ale także starostą i trochę również z marszałkiem. Zatem jak na tak młody komitet wyborczy, osiągnęliśmy niezły wynik – przekonuje Piotr Pośpiech. Analizując wyborcze rezulaty powiem wprost. Moim zdaniem wiele zmieniłby trzeci kandydat. Ktokolwiek by nim był zdobyłby tyle głosów, że mielibyśmy w Kluczborku II turę – zapewnia dziesiejszy Poranny Gość Radia Doxa.
Do rady miasta Piotr Pośpiech w ramach komitetu wyborczego „Jesteśmy stąd” wprowadził pięciu radnych. To drugi wynik spośród wszystkich walczących ugrupowań Do rady powiatu z jego komitetu weszły dwie osoby.
Piotr Pośpiech:
Autor: DBK/SP
Cała rozmowa z Piotrem Pośpiechem:
Piotr Pośpiech o wyborczym efekcie Gomoły oraz powyborczych układankach w powiecie kluczborskim