Szef Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej Paweł Nakonieczny przedstawił najnowsze informacje w sprawie zarzutów, jakie kierował do niego m.in. poseł Witold Zembaczyński z Nowoczesnej. Przypomnijmy, chodzi o konflikt między szefem WIIH a grupą jego pracowników. W tym roku pojawiały się zarzuty m.in. o mobbing, dyskryminację, a także reorganizację inspekcji, subiektywne i stronnicze awanse oraz zatrudnianie lub zwalnianie pracowników.
– Nasza inspekcja stała się obiektem różnych ataków, także politycznych – stwierdza Paweł Nakonieczny, szef WIIH w Opolu. – Zakończyła się kontrola PIP, która trwała 3 miesiące. Nie przedstawiono żadnych zarzutów oraz nie zastosowano środków prawnych lub sankcji. W przestrzeni publicznej pojawiały się też informację o ewentualnej niegospodarności inspekcji. Byłem przesłuchiwany jako świadek przez prokuraturę rejonową dla Wrocławia-Krzyków. Postępowanie się zakończyło. Nie dostałem żadnych zarzutów – dodaje.
Paweł Nakonieczny podkreśla, że działania inspekcji handlowej mają lepszą jakość, niż w roku 2021 i poprzednich.
Paweł Nakonieczny:
Autor: Paulina Lechowska
Więcej o sprawie: