
W skali kraju może trudno to od razu zauważyć, bo miejsce na podium zachowała. Jednak przygladając się sytuacji partii dokładniej, np. na Opolszczyźnie, wyraźnie widać, że pogorszyła swój stan posiadania – przyznaje dr Błażej Choroś, politolog z Uniwersytetu Opolskiego.
– W kraju zdobyli mniej więcej takie poparcie jak w wyborach parlamentarnych. Jednak już na poziome konkretnych regionów sytuacja wygląda inaczej. Np. na Opolszczyźnie najbardziej spektakularna porażka to utrata madatu w sejmiku województwa oraz fakt , że jeden – który partia utrzymała – zdobył Antoni Konopka z zarządu województwa, a nie lider Marcin Oszańca. Wydawać by się zatem mogło, że Trzecia Droga nie jest potrzebna jako koalicjant w sejmiku. Jednak tak się nie stanie, bo to efekt większej układanki – podkreśla dzisiejszy Poranny Gość Radia Doxa.
Chodzi o uzgodnienia na poziomie centralnym, ale także porozumienia w powiatach – dodaje dr Błażej Choroś. Nie przeszkodzą temu nawet np. gorsze wyniki na poziomie powiatów. Dodatkowo – co do sejmiku – utrzymanie rządzącej nim koalicji jeszcze przed wyborami zapowiedział marszałek Andrzej Buła – który ma duże szanse, aby zostać nim w nowej kadencji.
dr Błażej Choroś:
Autor: DBK/SP