Wyższe zarobki, zabezpieczenie socjalno-bytowe oraz możliwość rozwoju naukowego – to zdaniem posłanki Violetty Porowskiej recepta na braki kadrowe i w konsekwencji likwidowanie części opolskiej psychiatrii.
-Mówiłam o tym już kilka lat temu w odniesieniu do służby zdrowia w regionie – przypomina liderka PiS w regionie. To wszystko znalazło się w liście, który parlamentarzystka napisała do marszałka. – Psychiatria jest szczególnym obszarem i od lat mówi się, że potrzebujemy jeszcze większego zaopiekowania, w związku z tym do pana marszałka wystosowuję list ze sprzeciwem a jednocześnie z prośbą o to, by Pan marszałek wycofał się z decyzji likwidacji psychiatrii w Opolu – mówi Violetta Porowska.
-W tej sytuacji ratujemy to, co można – odpowiada wicemarszałek Zuzanna Donath-Kasiura.
– Dokonujemy reorganizacji, dalej mamy zachowane 63 łóżka na poziomie A, czyli tym najtrudniejszym, 63 łóżka na poziomie B, czyli średnim i oddział C, czyli najłagodniejszy tam, gdzie było 40 łóżek zamieniamy na 35 łóżkowy Zakład Opiekuńczo-Leczniczy – dodaje Zuzanna Donath-Kasiura, wicemarszałek województwa opolskiego. Jesteśmy w krytycznej sytuacji jeżeli chodzi o ilość lekarzy i lekarek oddziału psychiatrycznego, bo brakuje nam 11 etatów, to znaczy, że ci lekarze, którzy pracują wykonują pracę za kilka osób – dodaje wicemarszałek.
Zarząd województwa zapewnia, że mieszkańcy nie będą musieli wyjeżdżać poza Opolszczyznę, aby móc się leczyć.
Przypomnijmy rząd wprowadza zmiany w opiece psychiatrycznej w skali kraju. Jako samorząd już na etapie konsultacji społecznych zgłaszaliśmy, że to może pogorszyć jakość opieki nad pacjentem – dodaje Zuzanna Donath-Kasiura.
Violetta Porowska:
Zuzanna Donath-Kasiura:
Autor: Katarzyna Żurawska-Leśków