„Sytuacja w Afganistanie to porażka całego świata zachodniego” mów dr Bartosz Maziarz. Politolog komentując wydarzenia na Bliskim Wschodzie zwraca uwagę, że świat powinien przewidzieć reakcję talibów na wycofanie wojsk NATO i USA. Jedynym zaskoczeniem może być tempo ofensywy talibów.
– Nie było dobrego momentu na wyjście z Afganistanu, a kraje zachodnie nie miały pomysłu jak zakończyć tę misję – dodaje Maziarz. – Jedno było pewne, wraz z wycofywaniem się, zmniejszaniem kontyngentów wojskowych poszczególnych państw NATO-wskich siły talibów będą rosły, no i tak też się stało. To nie jest porażka Amerykanów. To jest porażka całego świata zachodniego, porażka Paktu Północnoatlantyckiego, bo należy pamiętać, że w misji afgańskiej brało udział grubo ponad 40 krajów.
Politolog zwraca uwagę, że największymi przegranymi są obywatele tego kraju.
– Dzisiaj Afgańczycy chcą spokoju – mówi Bartosz Maziarz. – Talibowie w cudzysłowie zaprowadzą pokój, ale cena tego pokoju będzie okrutna. Nie będzie tak, że talibowie dopuszczą kobiety, czy w ogóle jakiekolwiek prawa kobiet poza tymi prawami wynikającymi z szariatu w Afganistanie będą panować. Ale to nie tylko chodzi o same kobiety, ale też o współpracowników afgańskich, którzy pracowali z siłami NATO-wskimi. Oni również są w chwili obecnej w bardzo dużym niebezpieczeństwie.
Jak dodaje dr Bartosz Maziarz, kryzysowa sytuacja w Afganistanie może mieć realny wpływ na kryzys migracyjny na świecie. Przypomnijmy: w niedzielę (15.08) talibowie zajęli Kabul i tym samym przejęli władzę w kraju.
dr Bartosz Maziarz:
Autor: Ewelina Laxy