Opolskie morsy oficjalnie rozpoczęły sezon. W niedzielę (6.11) miłośnicy zimnych kąpieli spotkali się na kąpielisku Bolko. Do wody weszło jednocześnie ok. 50 osób. Przed nimi kilka miesięcy cotygodniowych spotkań w lodowatej wodzie.
– Na inaugurację sezonu warunki są odpowiednie. Fajnie, że tak jest i atmosfera w Opolu zrobiła się bardzo dobra na morsowanie – mówi „Góral” z Morsy Opole Aktywni. – Wchodzimy wszyscy naraz, ale każdy wytrzymuje tyle, na ile potrafi. To nie jest tak, że trzeba jako ostatni wychodzić, natomiast każdy z nas zna swoje granice i możliwości ciała. To jest bardzo ważne – dodaje Monika.
Morsuje od lutego, lubię tą ekipę i morsowanie z nią. Jest fajna atmosfera – przyznaje Małgorzata Jaroszyńska. – Zachęcił mnie kolega, zaprowadził mnie tu praktycznie za rękę, że już się nie mogłam wycofać. – To był największy zmarzluch jakiego znam – dorzuca Mariusz Stodko.
Morsowanie wzmacnia układ odpornościowy, pomaga także przy bólach stawów i reumatycznych. spowalnia też proces starzenia się. Poza tym jest dobry nastrój, bo daje zastrzyk pozytywnej energii- wylicza Wacław Jakuczak, opolski mors z prawie 50-letnim stażem.
Sezon dla opolskich morsów będzie trwał do wiosny. Zapraszają oni do wspólnej kąpieli i spotkań w każdą niedzielę o godz. 12 na terenie kąpieliska Bolko.
„Góral”, Monika, Mariusz Stodko, Wacław Jakuczak:
Dłuższa relacja:
GALERIA:
autor: Fabian Miszkiel