Badanie wód Odry i Kanału Gliwickiego, monitorowanie jakości powietrza czy analiza skażenia gleby – to tylko część konsekwencji po czwartkowym pożarze, do jakiego doszło w Kędzierzynie-Koźlu. Przypomnijmy, na terenie miasta zapaliło się nielegalne składowisko odpadów z chemikaliami. Wstępne analizy mówią o tym, że w magazynie znajdowało się blisko 40 różnych substancji chemicznych. Akcja gaśnicza była prowadzona w taki sposób, aby środek gaśniczy nie przedostał się do Kanału Gliwickiego czy Odry. – Najważniejsze jest to, że na chwilę obecną nie stwierdzono żadnego skażenia ani w powietrzu, ani w wodzie, jednak badania są prowadzone na bieżąco – informuje wojewoda opolski Sławomir Kłosowski
– dodaje mł. insp. Hubert Adamek, komendant powiatowy policji w Kędzierzynie-Koźlu.
Dogaszanie hali potrwa co najmniej do poniedziałku. W tym czasie cały czas będą prowadzone badania powietrza i wody.
Więcej informacji na ten temat:
Autor: Magda Giczewska-Pietrzak