Tak najczęściej mówili dziś (24.05) o nich szczęśliwcy, którzy dostali klucze do lokali w Maciejowicach.
– Radość jest tym większa, że aby się wprowadzić wystarczy właściwie przywieźć meble i można zacząć mieszkać – cieszy się między innymi pani Anna Kucia. Nareszcie u siebie, wprawdzie jeszcze trzeba zagospodarować pomieszczenia, wnieść swoje rzeczy ale najważniejsze, że już u siebie. Wszystko aż pachnie nowością. Wprowadzę się, za tydzień, góra dwa.
– Julia Niekonieczna – na razie najmłodsza lokatorka całego domu już wybrała swój pokój, i jak mówi będzie się tu bawić z misiem, będzie miała swoje krzesełko, stolik i łóżeczko
– A jej pokój będzie miał kolor różowy – dodaje mama Maria Zięba, która wraz z Adamem Urbaniakiem bardzo cieszą się z nowego lokum
– Mamy tu mieszkania 1, 2 i 3-pokojowe. Kawalerki mogą spokojnie pomieścić 2 – 3 osoby, bo są dość duże. Największe mieszkanie ma powierzchnię ok. 64 m2, najmniejsze 30 m2. Całość kosztowała budżet gminy 7,3 mln złotych, czyli ok 5 tysięcy złotych z 1 m2. Rodziny, które tu zamieszkają będą płaciły czynsz w wysokości 6,4 złotego za m2 plus opłata za media – wylicza burmistrz Jan Woźniak, który na zakończenie przypomniał jeszcze lokatorom, że na budynek za sprawą podatków i miejskiego budżetu złożyli się wszyscy mieszkańcy gminy. Dlatego najemcy mieszkań mogą nie tylko czuć się jak u siebie ale także szanować swoje nowe lokum jak swoje.
Gmina potrzebuje jeszcze ok 40-50 podobnych mieszkań. 32 mają powstać w 2025 roku w ramach tzw. SIM-ów czyli z możliwością wykupienia przez lokatorów. Budynek powstawał ok 10 lat. Budowały go firmy, ale także zdobywający nowe kwalifikacje podopieczni urzędu pracy.
Anna Kucia, Maria Zięba, Julia Niekonieczna, Jan Woźniak:
Szersza relacja
Anna Kucia, Jan Woźniak, Maria Zięba, Julia Niekonieczna, Wiktoria Baranowska, Kazimiera Baranowska:
Autor: Sebastian Pec