Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem w Opolu przy ulicy Ozimskiej. Patrol zatrzymał tam do kontroli samochód, którego kierowca przekroczył dopuszczalną pięćdziesiątkę o ponad 30 km/h. Tłumaczył, że wraz z dwoma kolegami spieszył się na imprezę. Od mundurowych dostał 6 punktów karnych i mandat w wysokości 800 złotych, który przyjął. Jednak nie zamierzał go zapłacić – informuje aspirant Agnieszka Nierychła z opolskiej policji.
– 23-letni kierowca, który otrzymał bloczek mandatowy miał do niego wsunąć dwa banknoty o nominale 100 złotych każdy. Tym samym dopuścił się przestępstwa łapownictwa i próby nakłonienia funkcjonariuszy do odstąpienia od czynności służbowych – opisuje sytuacje oficer prasowy komendy miejskiej w Opolu
Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Agnieszka Nierychła:
Autor: Sebastian Pec