Słuchaj online
Opolanie świętują sylwestra, koronawirus w tle. Ostatni dzień roku jest wyjątkowy, również ze względu na epidemię COVID-19. Mieszkańcy Opola decydują się spędzić noc sylwestrową w domu. Niektórzy wprawdzie korzystają z propozycji kulturalnych, ale robią to jeszcze za dnia. Jak namieszał koronawirus w planach sylwestrowych i dlaczego opolanie decydują się na domówki, odpowiadają sami zainteresowani.
– W domu spędzamy sylwestra. Mieliśmy iść do znajomych, ale zachorowali, więc wszyscy są zamknięci. Gdyby nie było covida, pojechalibyśmy do jakiegoś klubu we Wrocławiu – mówią Grzegorz i Sebastian.
– Sylwestra spędzam bardzo statecznie, spokojnie, przy programie telewizyjnym w gronie rodzinnym. Kiedyś co roku spędzaliśmy 31 grudnia w teatrze, ale tym razem koronawirus nas powstrzymał – mówi Asia.
– Sylwestra zamierzamy spędzić rodzinnie. Na razie wybieramy się do kina, lecz wcześniej chciałam zabrać tatę Marcina do jego ulubionej kawiarni. Myślę, że wieczorem spędzimy czas, grając w gry planszowe – planuje Nicole.
– Nie będziemy imprezować, bo trzeba przestrzegać ograniczeń. Zdecydowaliśmy się więc na posiadówkę w ograniczonym gronie. Opijemy jednak koniec roku, będą też fajerwerki i tylko to się liczy – mówi Maria.
A my zachęcamy do spędzenia nocy sylwestrowej z Radiem Doxa. Będą konkursy z nagrodami, najlepsza muzyka i doborowe towarzystwo. Gramy dla was od godz. 20:00 do 2:00. Zapraszają Andrzej Szarometa i Marcin Polus.
Autor: Paweł Brol
