To wspólna akcja jednego z opolskich szpitali i Mniejszości Niemieckiej. Zbiórka spotkała się z takim odzewem, że to, co udało się zebrać, nie zmieści się do karetki, dlatego trzeba zorganizować cały transport – wyjaśnia Norbert Rasch, szef Mniejszości w regionie.
Wartość samej karetki to około 70 tysięcy złotych. Transport wyjedzie na Ukrainę w połowie października, choć nadal trwają poszukiwania przewoźnika, który mógłby dostarczyć dary na miejsce. Karetka dojedzie tam osobno. Planowane są kolejne transporty ze wsparciem dla palcówki naszych wschodnich sąsiadów.