Zaczęło się jeszcze w marcu tego roku, gdy zdzieszowiccy policjanci zostali wezwani do podejrzenia rozboju. Już dzień później zatrzymali 21-latka, który miał nie tylko pobić swoją ofiarę ale też zabrać jej telefon komórkowy. Napastnik wpadł w ręce funkcjonariuszy w budynku, w którym chciał się przed nimi ukryć. Jak się okazało to był dopiero początek jego kłopotów – informuje sierżant sztabowy Ewelina Karpińska z krapkowickiej policji.
– Mieszkaniec powiatu krapkowickiego trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania posiadał przy sobie blisko 100 gramów amfetaminy. Jak się okazało, nie były to jedyne przestępstwa, których dopuścił się 21-latek. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna ma związek również z innym rozbojem, kradzieżą telefonów komórkowych, kradzieżą z włamaniem do domu oraz z naruszeniem czynności narządu ciała – wylicza sierżant sztabowy Ewelina Karpińska z krapkowickiej policji.
Zdarzenia miały miejsce we wrześniu minionego oraz w lutym i marcu tego roku na terenie Zdzieszowic. Pokrzywdzeni swoje straty łącznie wycenili na ponad 22 000 złotych. Zatrzymany usłyszał łącznie 7 zarzutów, do których się przyznał. Sąd tymczasowo aresztował go na 3 miesiące. Grozi mu teraz kara nawet do 12 lat więzienia.
Ewelina Karpińska:
Autor: Sebastian Pec