Liczyła się nie tylko poprawność wyników, ale i szybkość wykonania zadania. Dziś odbyły się Drugie Mistrzostwa Opola w Tabliczce Mnożenia. W wydarzeniu wzięły udział 4-osobowe drużyny z 16 szkół podstawowych. Dzieci musiały się ze sobą zmierzyć w czterech kategoriach indywidualnych i w jednej zespołowej. W rywalizacji główną rolę grały karty Grabowskiego.
– To narzędzie, którego zadaniem jest nauka matematyki poprzez zabawę – wyjaśnia Agnieszka Buganik-Pszczyńska, dyrektor Publicznego Liceum Ogólnokształcące nr II z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Marii Konopnickiej w Opolu. – Karty są podzielone na różne działy tzn. dodawanie, odejmowanie, mnożenie, dzielenie, są też ułamki, więc poziom trudności wzrasta wraz z wiekiem i możliwościami dziecka. Ja również mam takie karty w domu i gram z moim najmłodszym dzieckiem. To naprawdę procentuje.
– Jestem zadowolona z tej kategorii, ponieważ zajęłam w niej pierwsze miejsce – opowiada Lena. – Chodzi w niej o to, że np. pan mówi „przez dziesięć” i pojawia się liczba 90, to sprawdzamy szybko czy jest przez 10 podzielna. Lubię liczyć. Mój tata mi zawsze w tym pomaga, bo on też bardzo lubi matematykę i dobrze ją umie.
– Uważamy, że trzeba doskonalić sprawność rachunkową dzieci, znajomość tabliczki mnożenia – mówi Joanna Świercz z opolskiego oddziału Stowarzyszenia Nauczycieli Matematyki, współorganizator. – Tego się nie da robić kserując kolejną kartę pracy. Trzeba to robić w naturalnym środowisku dziecka, czyli przez zabawę i ruch. Nie ma lepszego narzędzia niż karty Grabowskiego.
Organizatorem Drugich Mistrzostw Opola w Tabliczce Mnożenia jest Liceum Ogólnokształcące nr II we współpracy z opolskim Stowarzyszeniem Nauczycieli Matematyki.
Agnieszka Buganik-Pszczyńska, Lena, Joanna Świercz:
Szersza relacja:
Autor: Paulina Lechowska