Co najmniej dwóch cywilów zginęło w wyniku nocnego rosyjskiego ataku na 5-piętrowy budynek w Zaporożu na Ukrainie. Spod gruzów uratowano 11 osób.
Tymczasem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w cowieczornym przemówieniu w mediach społecznościowych, oświadczył, że jego kraj „przetrwał bardzo trudną zimę” i systematyczne uderzenia rosyjskich wojsk w obiekty energetyczne.
To powodowało- jak mówił, że miliony ludzi pozostawały bez światła i ogrzewania.
Tłumaczenie:
Ta zima się skończyła. Była bardzo trudna, a poczuł to niemal każdy Ukrainiec. Ale mimo to, udało nam się zapewnić energię i ciepło. Zagrożenie dla systemu energetycznego pozostaje. Ale kontynuujemy pracę na rzecz systemu energetycznego.
Tymczasem – jak podaje Bloomberg – Unia Europejska zamierza znacznie zwiększyć produkcję amunicji i jej dostawy na Ukrainę. Najcięższe walki na Ukrainie odbywją się nadal w okolicach Bachmutu w obwodzie donieckim.
(IAR/tz/