– W tym roku ogromną rolę odegrały natomiast warunki pogodowe. Poprzednim razem było bardzo sucho, twarde warunki. Teraz mamy błoto, poślizgi także kolarze jeżdżą około 2 minuty dłużej rundę, niż tę w roku ubiegłym. Z całej Polski mamy wszystkich najlepszych kolarzy. Byli zawodnicy z Czech, nawet z Belgii jest kolarz, z Danii, Słowacji – mówi Jan Paterak, dyrektor wyścigu.
– Trasa była bardzo błotna. Bardzo było ślisko, było dużo biegania. Błoto się kleiło więc trzeba było rowery zmieniać ale ogólnie podobało mi się – mówi Alicja Matuła z Warszawskiego Klubu Kolarskiego.
– W błocie takim dużym pierwszy raz się tutaj ścigałam ale bardzo mi się podobało. Dużo frajdy na takim błocie i na pewno dużo można się nauczyć – mówi zawodniczka Kinga Żur.
W tegorocznych zawodach wzięło udział blisko 500 zawodników. To jak dotąd rekordowa frekwencja.
Autor: Magda Giczewska – Pietrzak