Według WHO do 2050 roku z ubytkami słuchu będzie się zmagała co czwarta osoba na świecie. W ocenie specjalistów ryzyko dotyczy coraz młodszych osób. To efekt życia w hałasie. Nasze uszy są narażone na setki dźwięków i nieustanne bodźcowanie. Spędzamy też coraz więcej czasu przed komputerami i smartfonami. Wszystko to razem wpływa na brak wyciszenia, trudności w skupianiu i kłopoty z komunikacją. Wszechobecny hałas sprawia, że nauczyliśmy się nie słyszeć dobiegających dźwięków. Czym jest uważne słuchanie? O tym opowiedziała agencji informacyjnej Newseria, dr Kinga Sygizman, wykładowczyni Uniwersytetu Łódzkiego, członkini Rady Fundacji Audionomia, współautorka książki „Słuchaj, aby zrozumieć”.
Badanie przeprowadzone na Uniwersytecie w Minnesocie wskazuje, że przeciętny człowiek zaraz po wysłuchaniu czyjejś wypowiedzi pamięta połowę tego, co usłyszał – niezależnie od tego, jak uważnie myślał, że słucha. Dzieciom i młodzieży w głębszym i bardziej świadomym odbieraniu otaczającej rzeczywistości pomóc może audioedukacja. Wpisuje się ona w program kształcenia na różnych etapach edukacji. W ramach projektu powstała książka „Słuchaj, aby zrozumieć”, kompendium wiedzy teoretycznej i zbiór praktycznych scenariuszy lekcji dla nauczycieli. Jednak – jak zauważa – dr Kinga Sygizman, problem z odbiorem zaczyna się już w szkole a dokładniej w klasie.
Fundacja Audionomia działa od 2021 roku. We współpracy z ekologami akustycznymi informuje o skutkach smogu akustycznego, zagrożeniach wynikających z nieumiejętności uważnego słuchania, a także działa u podstaw – prowadzi warsztaty uważnego słuchania w szkołach, przedszkolach i na uczelniach w całej Polsce.