Po raz pierwszy Światowy Dzień Drzemki w Pracy obchodzony był kilka lat temu w Stanach Zjednoczonych. Zwolennicy tego święta powoływali się na badania naukowców. Wynikało z nich, że kilkunastominutowy sen w ciągu dnia poprawia produktywność i nastrój. Za przykład stawiają wielkie historyczne postacie, który znane były z zamiłowania do drzemki, np. Winston Churchill, Thomas Edison czy Napoleon Bonaparte. Sam Barack Obama przyznał, że 15-minutowy odpoczynek w ciągu dnia pozwala mu się zregenerować. Jak jest z drzemką w pracy w różnych krajach i kulturach na świecie? O tym opowie Leszek Furmann, trener mentalny.
W wielu krajach zachodnich pracownicy są wręcz zachęcani do skorzystania z tzw. „nap time”, czyli krótkiej drzemki – na przykład w czasie przerwy na lunch. Co więcej, niektóre firmy oddają do użytku specjalne pokoje przeznaczone do drzemki. W Chinach z kolei prawo do przycięcia komara w pracy gwarantuje konstytucja. Porozmawiajmy teraz o zaletach takiej drzemki a opowie o tym Leszek Furmann, trener mentalny.
Jak mawiał Ryszard Ochódzki w filmie „Miś”: „rozchodzi się jednak o to, żeby plusy nie przesłoniły Wam minusów”. No to teraz, nasz ekspert opowie o tym, dlaczego drzemanie w pracy może być niezbyt dobrym pomysłem.