E-handel coraz bardziej ekologiczny. InPost umożliwi sprawdzanie oszczędzonego śladu węglowego na każdej paczce. Branża kurierska mocno stawia na zielone formy dostawy. Temu służyć ma chociażby elektryfikacja flot samochodów dostawczych, których przybywa na polskich drogach, ale wciąż zbyt wolno. Druga kwestia to dostawy do punktów odbioru i automatów paczkowych. Jak wskazuje InPost, kurier jest w stanie w tym samym czasie dostarczyć do nich dziesięciokrotnie więcej paczek niż w przypadku dowozów do domów. To z kolei oznacza mniejsze korki i ograniczenie emisji spalin. Ekologia w naszym przypadku to nie slogan ale konkretne działania – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria, Rafał Brzoska, prezes i założyciel InPostu.
Według danych UKE w 2022 roku do rąk polskich konsumentów trafiło łącznie 921,6 mln przesyłek (wzrost o 14,5 proc. r/r). To średnio ponad 2,5 mln paczek dziennie – owiniętych w folię, karton i taśmę – które następnie trafiają do kosza. To marnotrawstwo coraz częściej dostrzegają konsumenci – według badań zleconych przez InPost aż 81 proc. chętniej kupowałoby bądź korzystało z usług danej marki, jeśli umożliwiałaby ona recykling jej opakowania lub całego produktu. Z raportu „Green Generation” wynika, że już średnio co trzeci kupujący postrzega używanie folii do pakowania przesyłek, pakowanie małych produktów w duże paczki, używanie wypełniaczy czy pakowanie produktów spożywczych w woreczki foliowe i reklamówki jako działanie nieekologiczne. Średnio co piąty uważa, że jest nim również brak opcji odbioru przesyłki w dedykowanym punkcie. To na pewno wpłynie na ekologiczne rozwiązania – dodaje Rafał Brzoska, prezes i założyciel InPostu.
W całej Polsce jest już ponad 20 tys. Paczkomatów InPost. Według badań przytaczanych przez spółkę średnia odległość domu klienta od takiego automatu to 1,7 km, a ponad 60 proc. osób odbiera z niego paczkę przy okazji załatwiania innych spraw.