Obraca się w męskim towarzystwie. Zna się na samochodach i motorach. W dodatku zamienia je w prawdziwe dzieła sztuki! Na tym polega bowiem pinstriping. O szczegółach mówi Stefania Teduła.
Pinstripe’erem trzeba się urodzić – tak przeczytałyśmy w jednym z artykułów poświęconych tej dziedzinie sztuki. Na pewną pinstripe’erem urodził się nasz gość, czyli Stefania Teduła. A czym jest pintstrping? Najprościej mówiąc to malowanie liniami. Jest to jedna z technik malarskich służących „upiększaniu”, która przywędrowała ze Stanów. Stefania najczęściej ozdabia…motory.
Pintstriping rozwinął się w Stanach Zjednoczonych w latach pięćdziesiątych. Około 1952 r. Kenny „Von Dutch” Howard położył pierwsze stripe’y na samochodach, po czym nastąpił ogromny „boom”. Pinstriping w mgnieniu oka stał się bardzo ważną częścią sceny Custom i samego Hot Rodding’u, a na przestrzeni lat ewoluował, co jakiś czas rozrastając się o nowe techniki i style. Również w Polsce nie brakuje osób, które zajmują się tą dziedziną sztuki motoryzacyjnej. Jedną z nielicznych kobiet interesujących się pintstripingiem jest nasz gość – Stefania Teduła. Na czym polega jej praca? O tym opowie już teraz.
Przypomnijmy, naszym dzisiejszym gościem była Stefania Teduła, która zajmuje się pintstripingiem, czyli dziedziną sztuki motoryzacyjnej. A jej prace można zobaczyć m.in. na Facebooku. Jej fanpage nazywa się: Stef’s Kustom Art.