Dobrzy kandydaci, dobry program i doświadczenie w pracy w samorządach. To wszystko powinno poskładać się na dobry wynik w wyborach Mniejszości Niemieckiej, ale trzeba mieć dużo pokory, bo to wyborcy zadecydują na kogo oddadzą swój głos – mówił na antenie Radia Doxa poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla.
Obecnie Mniejszość Niemiecka ma obecnie 7 radnych w sejmiku, 45 radnych w powiatach i 259 w radach gmin, ponadto 26 włodarzy gmin również związanych jest z Mniejszością Niemiecką. Jesteśmy znaczną siłą w regionie, dlatego start na naszych listach nadal jest atrakcyjny – mówi poseł Galla.
Nie brakuje jednak takich przykładów, kiedy to kandydaci startują pod własnym szyldem, jedynie z poparciem Mniejszości Niemieckiej. Tak jest w przypadku Opola, gdzie Marcin Gambiec, dotychczasowy radny MN w radzie miasta, startuje z własnego komitetu, który tworzą społecznicy, ale również przedstawiciele partii Razem. Nie jestem zwolennikiem tak szerokiej koalicji – mówi Galla. Ale wynik wyborczy zweryfikuje, czy takie rozwiązania się sprawdzają – dodaje poseł.